Limit osób podczas Świąt Bożego Narodzenia

🎄

Co z tymi Świętami? To pytanie, chyba zadaje sobie większość z Nas w związku z zapowiadanym wprowadzeniem limitu osób uczestniczących w spotkaniach rodzinnych podczas Świąt. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 listopada 2020 r. wprowadziło zakaz organizacji imprez, spotkań i zebrań do 27 grudnia 2020 roku, który dosłownie brzmi tak:

Do dnia 27 grudnia 2020 r. zakazuje się organizowania innych niż określone w ust. 1 zgromadzeń, w tym imprez, spotkań i zebrań niezależnie od ich rodzaju, z wyłączeniem: – imprez i spotkań do 5 osób, które odbywają się w lokalu lub budynku wskazanym jako adres miejsca zamieszkania lub pobytu osoby, która organizuje imprezę lub spotkanie; do limitu osób nie wlicza się osoby organizującej imprezę lub spotkanie oraz osób wspólnie z nią zamieszkujących lub gospodarujących.

⚠️

Jakie spotkania/zebrania/impreza? – Zorganizowane. I tutaj chyba jest całe sedno sprawy. Przepis posługuje się cały czas pojęciem organizacji imprezy lub spotkania, zatem te niezorganizowane zupełnie spontaniczne spotkania wyłączone są spod tej regulacji.

⚠️

Kto miałby ponosić ewentualną odpowiedzialność – Tylko organizatorzy. Proszę nie utożsamiać organizatorów z właścicielami lokalu/budynku, w którym odbywa się spotkanie rodzinne, bo przecież można „u kogoś” zorganizować spotkanie i wówczas to ktoś inni niż właściciel jest organizatorem. Z przepisu nie wynika także aby wszyscy uczestnicy biorący udział mieliby złamać zakaz.

⚠️

Ilu uczestników? – I to jest najlepszy dowód na to, że z matematyką u niektórych krucho… Spójrzcie sami: Organizatorami Wigilii są dziadkowie ( 2 osoby), mieszkający w jednym domu z 4-osobową rodziną, którzy chcą zaprosić siostrę z mężem – łącznie 8 osób. Mogą? Tak! Bo zgodnie z powyższym przepisem nie wlicza się organizatorów i domowników.A teraz odwróćmy sytuację, że to siostra z mężem zaprasza całą resztę, czyli łącznie jest ich także 8 osób. Mogą? Nie! Bo skoro nie liczy się organizatorów czyli 2 osoby, to do 5-cio osobowego limitu wlicza się tylko gości, a w tej sytuacji zaproszonych zostało 6 osób czyli więcej niż limit.

📱

Jak widać mimo, tego że w obydwu sytuacjach liczba uczestników za każdym razem wynosi 8 osób, to znaku równości między nim postawić nie można. A przecież chyba nie taka była intencja ustawodawcy w redagowaniu tego zakazu…?

⚠️

Co z dowodami w sprawie? – Nie wiem. Bo łudzę się, że Policja nie będzie tymi niestrudzonymi wędrowcami, dla których czeka przy wigilijnym stole puste nakrycie, no chyba że sąsiadom liczba samochodów nie będzie się zgadzać i na tej podstawie będą zawiadamiać o złamaniu zakazu.

🎄

Niezależnie od powyższego, nadal istnieje jeszcze coś takiego, jak zdrowy rozsądek i poczucie odpowiedzialności za siebie i najbliższych. Wierzę, że to spowoduje, że zostaniemy w domach w najbliższym gronie, a nie trefnie skonstruowany przepis.